Zastanawiasz się, dlaczego Twój pies kręci się w kółko w ciągłej pogoni za własnym ogonem? Nie jesteś sam! To samo pytanie nurtuje wielu innych właścicieli ciekawych przyczyn tego zabawnego zachowania. Niektórzy wrzucają nagrania swojego psa do Internetu - dumni, że ich pupil ma tak dużo energii i świetnie się bawi. A przy okazji zgarnia polubienia i komentarze... Jednak czy aby na pewno takie zachowanie psa jest tylko niewinną zabawą, na którą wygląda?
Odpowiedź jest prosta: najprawdopodobniej jest zwyczajnie znudzony. Niektórzy powiedzą, że skoro ma tyle frajdy z obracania się w kółko, to problem rozwiązuje się sam. Po części mają rację – pies faktycznie stara się samemu dostarczyć sobie rozrywki. Ale robi tak tylko dlatego, że jego właściciel... nie poświęca mu wystarczająco dużo czasu i uwagi. Nie wyprowadza go na potrzebną psu ilość spacerów, przez co w psiaku gromadzi się nadmiar energii. Brak rozrywek sprawia, że pies stara się samemu je sobie dostarczać. A to najprostszy sposób na zabawę – pies nie potrzebuje do tego ani innych ludzi, ani zwierząt.
Na uspokojenie dodam, że nie zawsze takie zachowanie jest powodem do niepokoju i szybkiego rachunku sumienia. Jeżeli pies zachowuje się tak sporadycznie i nie kaleczy się przy tym, to nie musimy się obawiać. Czasami zadowolone i odrobinę znudzone zwierzaki również starają się złapać swój ogon.
Jest też jednak drugi powód takiego zachowania. Pies zachowuje się tak, by zwrócić na siebie uwagę zajętego lub ciągle nieobecnego przy nim właściciela. Stara się przekazać mową ciała swój problem. Gdyby mógł mówić słowami, to powtarzałby: "Pobaw się ze mną, mój ludzki przyjacielu!". Często potrzeba ta jest tak silna, że pies gryzie ogon. Niestety, bardzo często dopiero w tym momencie właściciele psów zaczynają interesować się swoim pupilem.
Problem zaczyna się wtedy, gdy pies często biega za swym ogonem, nieraz dosłownie do upadłego. Jeżeli do tego pies gryzie ogon i piszczy przy tym z bólu, to powodem na pewno nie jest zwykłe znudzenie! Może to być oznaką znacznie poważniejszego problemu – nerwicy natręctw. Zwana też zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi, nerwica natręctw objawia się m.in. takim właśnie zachowaniem psa.
Co może być przyczyną zaburzeń zachowań? Wymieniać można długo, ale najczęściej jest to:
Trzeba cierpliwie i konsekwentnie socjalizować pupila. Bardzo ważne jest trenowanie psa przez wzmocnienie pozytywne. Jeżeli posiadamy szczeniaka, to wypracowanie pożądanych zachowań będzie proste (ale nie szybkie!). Przeczytaj więcej o socjalizacji psa.
Problemy pojawią się przy starszych psach, zaniedbywanych od dłuższego czasu. Stres, niepewność i agresja ma w takich przypadkach znacznie więcej czasu na to, by przesiąknąć psychikę zwierzaka. Nic jednak straconego! Tylko w naprawdę skrajnych przypadkach ani tresura, ani nawet silne środki farmakologiczne nie są w stanie pomóc. W większości pozostałych przypadków będziesz musiał po prostu liczyć się ze znacznie większym nakładem pracy i czasu, nad przywróceniem u psa zaufania. Pozostaje się zastanowić, czy warto było w takim razie wcześniej oszczędzać czas na zabawie i spacerach?
Co się stało, to się nie odstanie – po prostu będziemy musieli sobie z tym poradzić. Jak więc oduczyć psa gryzienie ogona? Po pierwsze - koniecznie znajdź przyczynę takiego zachowania i wyeliminuj problem u jego źródła!
Może to być niedostateczna ilość ruchu i rozrywek. W takim wypadku częściej wychodź z psem na spacer. Poświęć mu też wtedy więcej czasu i uwagi! Zadbaj o to, by spacer był maksymalnie ciekawy. Nie zabieraj ciągle pupila na "spacer" dookoła osiedla, tą samą, nudną drogą. Twój pies zdążył już pewnie poznać na niej każdy kamyk, skrawek ziemi i roślinę. Wysil się odrobinę i wyrusz odkrywać nieznane! Nie musi to być odosobnione miejsce – park, las czy ogrody. Z psem można też spacerować w centrum miasta – choćby i w galerii handlowej czy na dworcu. Lepiej jest chodzić wszędzie, by zapewnić psu zróżnicowanych wrażeń. A najlepiej jest po prostu wybrać to, co najlepiej będzie się podobać twojemu psu.
Pamiętaj! Z jednej strony zbyt duża ilość wrażeń i bodźców mogą niepotrzebnie wystraszyć i dodatkowo zestresować twojego zwierzaka. Z drugiej jednak strony, wieczne unikanie bardziej tłumnych miejsc też nie jest dobre. Może sprawić, że twój pies zamknie się w sobie, stanie się bardziej nieufny wobec ludzi i innych zwierząt. A wtedy podróż w takie miejsce w przyszłości będzie prawdziwą udręką!
Czy na spacerach po prostu przechadzać się z psem? Niekoniecznie! Przechadzkę możesz wzbogacić o ciekawe ćwiczenia czy sporty. Trzeba jednak z tym uważać. Każdy pies ma inne możliwości fizyczne i potrzeby. Jeżeli przemęczysz psa lub wybierzesz dla niego zbyt trudną zabawę, to niepotrzebnie się zniechęci i jeszcze bardziej zestresuje!
O tym, jak powinien wyglądać prawidłowy spacer z psem można by pisać wiele... i wiele już napisaliśmy. Zainteresowane osoby odsyłamy do innych naszych wpisów na blogu:
Do wyboru, do koloru! A jeśli wśród czytelników jest ktoś z Katowic i okolic, to w kolejnym wpisie podpowiadam, gdzie się wybrać na spacer z psem w Katowicach.
Na zakończenie ponownie podkreślę, że im dłużej pies był zaniedbywany i na im większy stres był narażony, tym trudniej będzie naprawić sytuację. Najlepiej więc zacząć od razu. Poświęć swojemu psu więcej czasu i uwagi, zadbaj o jego rozrywkę. Postaw na odpowiednie szkolenie i socjalizację. Na szczęście dużo cierpliwości i jeszcze więcej miłości do pupila bardzo w tym pomagają.
Ale uwaga! Jeżeli pies od dawna goni swój ogon i gryzie się przy tym do krwi, to najlepiej będzie zwrócić się o poradę do psiego behawiorysty. W takiej sytuacji same dobre chęci mogą nie wystarczyć, a wręcz pogorszyć sytuację. Specjalista z kolei odnajdzie źródło problemu i opracuje najlepszą dla Twojego psa terapię. Z czasem, i tego Wam życzę, zobaczycie poprawę. A któregoś dnia zachowania takie uda się być może całkowicie wyeliminować.
Mam nadzieję, że rozjaśniłam nieco sytuację i teraz wiecie już, dlaczego pies goni i gryzie ogon. A co ważniejsze wiecie, jak to naprawić. A więc – do dzieła!