Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, czym tak właściwie zajmuję się na co dzień jako petsitter. Niektórzy wręcz podchodzą do tego lekceważąco. No bo co to za filozofia wziąć psa na smycz i pohasać z nim pół godziny na dworze? Osoby, które myślą w podobny sposób mylą się! Petsitter to przede wszystkim wielka odpowiedzialność za psy, którymi się zajmuję. Dzisiaj postaram się raz na zawsze rozwiać powszechnie panujące, mylne wyobrażenie o zawodzie petsittera.
Krótko mówiąc, jest to profesjonalny opiekun dla czworonogów (i nie tylko!), który zajmuje się zwierzakiem, gdy jego właściciel przebywa poza domem, jest chory, albo z jakiegokolwiek powodu nie ma czasu dla swojego pupila. Psami opiekuję się w domu klienta, wyprowadzam je na spacery lub też przyjmuję do domowego hotelu dla psów. Wszystko zależy od naszych ustaleń, ale przede wszystkim od potrzeb psa. Każdy pies wymaga szczególnego podejścia i troski tak, by mogły oswoić się z nową osobą - najważniejsze jest tu otoczenie znane psu, w którym będzie się czuł możliwie komfortowo i bezstresowo. Innymi słowy, takim miejscem jest dom klienta.
W Internecie pełno jest ogłoszeń osób, które oferują się zająć naszymi pupilami. Czy jednak wystarczy być miłośnikiem zwierząt, by zostać dobrym petsitterem? Zdecydowanie nie. Posłużę się porównaniem. Skoro do opieki nad dziećmi nie wystarczy samo pozytywne podejście, to czemu miałoby to zdać egzamin w przypadku psów? No dobrze, więc co tak naprawdę powinien potrafić profesjonalny petsitter?
Przede wszystkim ważna jest umiejętność zrozumienia potrzeb psa. W zależności od rasy lub indywidualnego charakteru zwierzak może wymagać całkowicie odmiennego podejścia. Niektóre będą wniebowzięte podczas pełnego wrażeń, aktywnego spaceru z przeróżnymi psimi zabawkami, dla innych będzie to istna katorga. Muszę być w stanie “dogadać się” ze swoim podopiecznym. Kiedy i dlaczego jest wystraszony lub zdenerwowany? Czy może zaatakować innego psa lub wręcz przeciwnie - wpaść w panikę? Nie ma potrzeby zgadywania, co jest dobre dla psa, gdy sam nam o tym “opowie”.
Oprócz bycia przyjacielem, trzeba też odgrywać rolę przewodnika dla psa. Jest to szczególnie ważne dla zwalczania zachowań problemowych, takich jak lękliwość, agresja czy nadpobudliwość. W ogromnej mierze właściciele mają wpływ na wychowanie pupila. Pies nie chce Cię słuchać, na spacerze nie możesz go utrzymać na smyczy lub też przeciwnie - musisz go ciągnąć za sobą “na siłę”? Zadaniem petsittera jest znalezienie źródła takich problemów i rozwiązanie ich. Spacer może rozwiązać wiele problemów, jednak nie wszystkie. W takiej sytuacji profesjonalny petsitter skieruje psa na konsultację z behawiorystą lub szkolenie.
Szczególnie ważna jest umiejętność radzenia sobie w naprawdę trudnych sytuacjach. Co zrobić, jeśli pies zerwie się ze smyczy i ucieknie? A co jeśli wda się w walkę z innym zwierzakiem? Jak opiekować się chorym psem? Jak mu pomóc, gdy się czymś zadławi, zostanie użądlony lub zraniony? Petsitter jest takim właśnie prywatnym ratownikiem i strażnikiem dla swych pupili.
Co jeszcze trzeba wiedzieć o psach, żeby być dobrym opiekunem dla psów? Najlepiej wszystko. Im więcej wiem o tych, którymi się opiekuję, tym głębszą i żywszą więź nawiążę ze zwierzakiem. O ile w Polsce zawód petsittera nie jest jeszcze tak rozpowszechniony jak na Zachodzie, o tyle i u nas petsitterzy zaczynają pracować nad swoimi kompetencjami. Nie są rzadkością kursy i szkolenia, książki, artykuły ani materiały video ze specjalistyczną wiedzą.
Zapytam więc ponownie: czy wystarczy lubić zwierzęta, żeby móc się nimi opiekować we właściwy sposób? Oczywiście, że nie. O ile bez pasji rzecz jasna ani rusz, to jednak nie zastąpi ona wiedzy i umiejętności, które pozwalają petsitterom traktować naszych pupili tak, jak na to zasługują.