W poprzednim wpisie z serii szkolenie psa, zadaliśmy pytanie czy warto szkolić psa i przedstawiliśmy swoje zdanie na ten temat. Jeśli w Twojej opinii odpowiedź na to pytanie brzmi TAK, skupmy się na dalszym kroku, czyli szukaniu odpowiedniej szkoły/nauczyciela/instruktora. Szkół, szkółek, szkoleń online, indywidualnych trenerów jest mnóstwo. Internet roi się od reklam, facebookowych kont. Każda szkoła wg jej właściciela jest najlepsza i spełnia najwyższe standardy pracy z psem. Czy tak naprawdę jest? Czy każda szkoła jest dobra? Czym się kierować przy wyborze szkoły?
Jeśli nie miałeś okazji zapoznać się z poprzednim artykułem z serii szkolenie psa, serdecznie Cię do tego zachęcam: https://wyprowadzanie-psow.pl/blog/czy-warto-szkolic-psa
Na wstępie chciałabym się podzielić moją historią. Jestem ogromną szczęściarą, ponieważ będąc kompletnym laikiem, nie mającym pojęcia o szkoleniu, potrzebach, a tym bardziej o psich zachowaniach socjalnych trafiłam do szkoły, która była najlepszą rzeczą jaka mogła mi się przydarzyć. Początki były ciężkie, nie potrafiłam zrozumieć swojego psa, nie potrafiłam się z Tetką dogadać, ale cierpliwie pracując, wylewając hektolitry łez po zajęciach i stosując się do wszelkich rad i zaleceń instruktora, coś zaskoczyło, zaczęłam więcej rozumieć, mój umysł otwarł się na nową, przepiękną przygodę. Od tego „kliknięcia” życie z psem stało się moją pasją.
Przez przypadek. Swego czasu spotykałam się z grupą psiarzy, tam poznałam staffika Kilera, który na każde „do mnie” stał przy nodze właścicielki, nie ważne w jakiej sytuacji był, ganiał z psami czy eksplorował teren, każdą komendę wykonywał z ogromną ochotą. Zrobili na mnie ogromne wrażenie. Pomyślałam sobie „też tak chcę!”. Tak oto trafiłam na szkolenie do CSP Perra.
Nie każdy ma takie szczęście jak ja i bardzo często rozmawiając z moimi klientami słyszę: „gdybym miała taką świadomość jak teraz nigdy nie poszłabym na to szkolenie”, „ufałem, że instruktor wie co robi i wskaże mi jak wychować psa, tak się jednak nie stało”.
No więc właśnie, zastanówmy się, czym się kierować przy wyborze szkoły, szczególnie jeśli nie mamy doświadczenia i jesteśmy bardzo ufni.
Zastanów się jakie masz oczekiwania wobec szkoły. Czy chcesz, żeby Twój pies działał w konkretnym sporcie, czy jednak wolisz posłuszeństwo wykorzystywać w życiu codziennym. To ma fundamentalne znaczenie!
Dla mnie osobiście najważniejszą wytyczną jest pies instruktora, jest to jego wizytówka i jeśli podoba Ci się jaka relacja łączy psio – ludzki team to jesteś na dobrej drodze.
Zapoznaj się z opiniami w internecie i przeprowadź wywiad środowiskowy, kolejnymi wizytówkami szkół są psy po szkoleniach. Przy tym punkcie należy mieć na uwadze, że wiele zależy od przewodnika. Większość absolwentów wykorzystuje zdobyte umiejętności w życiu, są też tacy, którzy tego nie robią. Poczta pantoflowa to sprawdzone źródło informacji.
Flow z instruktorem. To kolejny ważny element. Przed szkoleniem zazwyczaj przeprowadzana jest konsultacja. Jeśli złapiesz dobry kontakt z instruktorem, przypadnie Ci do gustu to super, jeśli nie, szukaj kogoś innego. To właśnie instruktor będzie Ci przekazywał wiedzę i pod jego okiem będziesz się szkolił. Atmosfera na zajęciach jest mega ważna.
Sprawdź osiągnięcia danego instruktora. Jeśli moim marzeniem byłby start w zawodach obednience szukałabym szkoleniowca, który osiąga sukcesy w tej dziedzinie.
Słuchaj się swojej intuicji, ona często pomaga. Jeśli nie jesteś zwolennikiem kolczatek czy innych awersyjnych metod szkolenia, a instruktor za wszelką cenę chce Ci wcisnąć kit, że to konieczne, uciekaj gdzie pieprz rośnie. Oczywiście zdarzają się przypadki gdzie takie metody są ostatnią deską ratunku.
Kiedy instruktor Cię ignoruje, nie ma sensu spędzać tam czasu. Opowiadasz o swoim problemie, o swoich niepokojach, a szkoleniowiec machnie ręką i powie „eeeeee, to nic, on z tego wyrośnie” - nie tędy droga. To z Tobą żyje pies i to Ty jesteś przewodnikiem, a życie z psem to nie męka i wyrzeczenia, tylko fajna przygoda i to Ty jesteś autorem tej przygody, niech więc będzie po Twojemu. Mam tutaj na myśli np gryzienie butów, ciągnięcie na smyczy, szczekanie na psy, ludzi, przedmioty, a nie to, że zajęcia nie są prowadzone wg Twojego pomysłu, 3x siad, 2x noga i oto pies na medal.
Szkolenia online. Ja nie mam przekonania do takich szkoleń. Szczególnie w trudnych przypadkach, jak psy agresywne, trudne, lękowe... Każdy przypadek jest inny i trzeba go dokładnie i indywidualnie dopasować. Może to spowodować więcej złego niż dobrego.
Nie ma jednej metody szkolenia psów, zaszufladkowany instruktor odpada. Co to znaczy? Tylko kolczatka, tylko elektryk, tylko pozytywne wzmacnianie, tylko kliker, tylko.... czasem potrzebny będzie mix metod.
Jeśli masz psa problemowego, który stwarza zagrożenie dla otaczającego go środowiska koniecznie szukaj instruktora z doświadczeniem, który będzie potrafił rozpoznać przyczynę problemu i dokładnie przepracuje ten problem razem z Wami. Jeszcze raz podkreślam, że w takim przypadku ważne jest DOŚWIADCZENIE! i wiedza.
Podsumowując, nie ma lekko i nikt nie powiedział, że tak właśnie będzie. Otwarty umysł, dociekliwość i ciekawość to przydatne cechy przy wyborze szkoły dla psów. Życzę powodzenia!
Bardzo fajny, pomocny tekst (podobnie, jak pozostałe).
Dziękuję Pani Barbaro ;)